Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(565 niezalogowanych)
185 Postów

(lena003)
Stały Bywalec
Elise napisał:
lena003 napisał:
święta prawda Elise .. ...obcy wiadomo ale w moim przypadku doszła ''rodzina'' ...wszystkie moje ciocie ,wujkowie nie chcą mnie znać tylko dlatego , ,że ich dzieci siedzą w pl bez pracy a taka Lenka nie chce ich ściągnąć do no ,załatwić mieszkania ,pracy itd ,itp .... ale cóż ....jakoś nad tym nie boleje zbytnio jak pomyślę jak ja tu w no zaczynałam i co musiałam z początku przejść ....ehhh szkoda słów

ps.. dlatego trzymam się wciąż tych paru mądrych słów : umiesz liczyć licz na siebie kto nie ryzykuje ten nie ma

Osobiscie uwazam, ze jezeli wiem ze jest gdzies jakas praca, to o niej powiem i obcemu. Oczywiscie za duzo szukac nie bede jezeli chodzi o obce mi osoby, ale internet moge przejzec jak mam czas, tym bardziej, ze mi z norweskim latwiej niz komus bez.

Jezeli chodzi o rodzine, to wysililabym sie duzo bardziej, szczegolnie ze zawsze mialam z nia dobre stosunki. Znajomi przychodza i wychodza, rodzina zostaje.

Pamietaj, ze jak kiedys bedziesz miala problemy, to nikt inny niz twoja rodzina ci nie pomoze. Chyba, ze masz rodzine do g..., ale ciezko mi uwiezyc, ze akurat wszyscy w calej rodzinie sa do kitu.



Elise to nie tak... wysiliłam się nawet nie raz , proponowałam miejsce w pokoju ,wyżywienie ,wiadomo że początki są trudne ale cóż ...usłyszałam ,że tyle to sami sobie mogą załatwić

więc zgłupiałam..o co chodzi ??? no ale nie minęła chwila i słyszę : a pieniądze na podróż ?????skąd niby mamy wziąść ???a ubrać się ??? przecież to Norwegia ,tam zimno ,co myślisz ,żę pojedziemy jak łachmaniarze jacyś???? .......i to zaważyło na tym ,że mam teraz do nich taki stosunek jaki mam


i niech gadają ........
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
lena003 napisał:
Elise to nie tak... wysiliłam się nawet nie raz , proponowałam miejsce w pokoju ,wyżywienie ,wiadomo że początki są trudne ale cóż ...usłyszałam ,że tyle to sami sobie mogą załatwić

więc zgłupiałam..o co chodzi ??? no ale nie minęła chwila i słyszę : a pieniądze na podróż ?????skąd niby mamy wziąść ???a ubrać się ??? przecież to Norwegia ,tam zimno ,co myślisz ,żę pojedziemy jak łachmaniarze jacyś???? .......i to zaważyło na tym ,że mam teraz do nich taki stosunek jaki mam


i niech gadają ........

To co opisujesz jest zupelnie normalne. Ogolnie jest to podejscie osob, ktore nigdy za granica nie pracowaly. No i niestety tkwi jeszcze w narodzie to dawne nieszczesne przekonanie, ze na zachodzie bogactwo plynie strumieniami. Sama pamietam, jak ktos te 25-30 lat temu, przyjezchal z za granicy odwiedzic swoja rodzine i dal kazdemu po 5-10 dolarow. Wtedy to bylo cos, teraz to nic, ale pamiec bogactw zostala.
Poza tym jak ludzie slysza, ze zarabiasz np. 20-15 tys NOK, to dla nich to sa straszne pieniadze. Nie mysla, ze ty nie tylko tam pracujesz, ale niestety rowniez wydajesz.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
7 Postów

(Bogdan2250)
Wiking
Pora chyba ,chociażby z grzeczności odpisać wszystkim moim uprzejmym respondentom.Oczywiście znowu bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.Ponieważ czytających ten post jest już z trzy setki to pewnie pewien procent wziął to do siebie.Tym bardziej muszę to skomentować. Komentarz mój mam nadzieje złagodzi dla bardziej wrażliwych czytelników wymowę niektórych wypowiedzi.
Kochani.W każdej sprawie rodzą się przynajmniej dwa obozy i to w dodatku spolaryzowane zgodnie ze statystyczna zasadą rozkładu studenta.Każde stanowisko posiada określona rację o rodzaju w zależności od punktu siedzenia opiniodawcy.I tak Gabrielowi pomoc kojarzy się ze smrodem,który czuje do dziś.Elise tłumaczy zaś,że skoro w Polsce wszyscy wszystkich mają gdzieś to naturalną konsekwencją jest,że za granicą wypada,żeby było podobnie.Wtóruje jej Lena,która rozumie zawiść swojej bezrobotnej rodziny w pl,ale nie ma zamiaru pomagać ,ponieważ wiele ja kosztowało ustawić się w Norwegii.Na to Elise troszkę mięknie ,bo lubi swoją rodzinę i postawiłaby tu wyjątek,no bo w końcu stwierdza,że idąc tropem Leny można zostać samej ze sobą (naturalna interpolacja rozumowania obozu krytycznego).Lena na to,że Elise nie bardzo caman w temacie,i że w zasadzie nie ma nic przeciwko rodzinie,tylko drażni ja,że coś chcą i to nie 5 czy 10$ ,które doceniano 25-30 lat temu (niewątpliwie te dewizowe kwoty nie robią już takiego wrażenia w pl). Na co najbardziej empatyczny Ankadoro żachnął się,żeby nic nie pisać skoro tylko jesteście przeciw.Moi drodzy.Wszyscy macie rację,nawet ci którzy nosili się z zamiarem poświęceń,ew. w jakiś sposób wewnętrznie mi kibicują w realizacji mojego prostego marzenia,jakim jest przypominam chodzić do roboty i normalnie żyć.Rozumiem ,ze wasze reakcje są sumą doświadczeń,stopnia wrodzonej empatii i spolegliwości,oraz możliwości.Żałuje,że na razie są one jakie są.
W związku z tym wszystkim ,którzy pokonują te wszystkie trudności w dążeniu do doskonałości życzę wielkich sukcesów w bliższej perspektywie czasowej,zwłaszcza jeśli chodzi o dobrobyt,bo pozostałe elementy raczej nie poprawią się tak szybko.
Wszystkich zaś w mojej sytuacji pocieszam,że wypowiedzi przeciwne moim postulatom wcale nie przekreślają waszych szans na sukces w waszych marzeniach czy mniej patetycznie zamiarach. Tutaj jak najbardziej przyznaję rację tym,którzy twierdzą ,że nacisk należy położyć na własne ryzyko i własną systematyczną pracę. I podkreślam,że ludzi pozytywnie nastawionych jest naprawdę ,również bardzo wielu,a może nawet okaże się ,że w ogóle nie potrzebujecie pomocy,bo sprawy ułożą się wam nawet lepiej niż moim respondentom.Proszę nie odczytać tego jako jakąś krytykę czy przekąs,ot oczywista oczywistość.
Ostatni przeczytałem,że parlament norweski zastanawia się nad zastopowaniem osiedlania się imigrantów w Norwegii,przynajmniej dla ludzi spoza UE.
Tak jak kiedyś UE,gdy Polacy byli jeszcze w RWPG.Posty pod tym artykułem świadczą ,że ten ruch ucieszył część Polonii,zadomowionej w Norwegii.Wydaje się,że ludzie mają skłonność do lepszego samopoczucia wynikającego z przynależności do uprzywilejowanej grupy,za którą robi norweska Polonia.Przecież inni ludzie nie są z Marsa!Przecież po to jednoczymy się z Europą i światem,aby wyrównać szanse wszystkim ludziom! Zasada współistnienia i międzynarodowej sprawiedliwości społecznej to zasada przyszłości.To zasada,która sprawiła,że od 66 lat w Europie Północnej nie było wojny! Nie mówiąc ile dobrego wniosła w rozwój społeczny,gospodarczy,polityczny,naukowy i kulturalny krajów decydujących się na partnerstwo. Czas,żeby zjawiska makro zaistniały miedzy ludźmi.Pomimo trudności i wyrzeczeń.Bo to jest droga do dobrobytu i nieskromnie powiem ...miłości. Nie potępiajcie mnie za ten wykład ,ale bądźcie spolegliwi między sobą.Bo na kogóż człowiek może w życiu liczyć jak nie na drugiego człowieka.Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i życzę wszystkim powodzenia.

Bogdan
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
287 Postów

(koalski)
Stały Bywalec
Bogdan2250 napisał:
Pora chyba ,chociażby z grzeczności odpisać wszystkim moim uprzejmym respondentom.
.
.
.
.
.
.Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i życzę wszystkim powodzenia. Bogdan




Podsumowując:
W pierwszej kolejności pomaga się tym, których się zna. W praktyce oznacza to, że b. rzadko wychodzi się poza ten etap.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok